Posłuchaj odcinka podcastu:
W wielu firmach istnieją działy innowacji albo związanych z nimi analiz biznesowych. Idea ich tworzenia jest jasna - mają generować pomysły na przyszłość, a biznes ma je wdrażać. W efekcie takich działań organizacja ma być konkurencyjna i dostosowana do potrzeb rynku. Jednak zdarza się, że biznes wcale nie chce wdrażać innowacji, a sfrustrowani tym pracownicy odchodzą. Dlaczego dochodzi do takich sytuacji? Między innymi o tym opowiem dzisiaj.
Niechęć do współpracy
Zacznijmy od początku - z czego bierze się niechęć do współpracy z działami innowacji czy analiz? Przyczyny są różne.
- Krótkookresowe KPI - biznes woli przeznaczać swoje zasoby w realizację krótkoterminowych celów, z których jest rozliczany, na których zarabia i które są premiowane. Czyli efekty i nagrody przychodzą szybko, a w przypadku wdrażania innowacji na efekty trzeba poczekać. Ludzie są niechętni do angażowania się w coś, co przyniesie im owoce w przyszłości, a i do końca nie mają pewności, czy tak się stanie.
- Brak wspólnej odpowiedzialności za innowację - sukces za wdrożenie przypisywany jest działowi innowacji, zaś porażka przypisywana jest biznesowi. Biznes nie chce więc ryzykować porażki, a za sukces nikt mu i tak nie podziękuje. Mówiąc krótko: biznes nie ma interesu we wdrażaniu innowacji.
- Zbyt duża chęć kontroli wdrożenia innowacji ze strony działu innowacji: to dział innowacji mówi biznesowi, kiedy, jak i co zrobić - w praktyce dział biznesu staje się podrzędny w stosunku do działu innowacji, a to budzi opór.
Cel działu innowacji
Żeby zapobiegać problemom z wdrażaniem innowacji oraz konfliktom międzydziałowym, należy zacząć od prawidłowego zdefiniowania celu działu innowacji, a przede wszystkim od określenia tego, za co jest on odpowiedzialny i gdzie kończy się jego odpowiedzialność. Czy wystarczy, że pomysł zostanie przedstawiony biznesowi? A może odpowiedzialność rozciąga się też na nadzorowanie wdrożenia? Właśnie w tym drugim przypadku często następuje zgrzyt, ponieważ jeden dział wchodzi w obszar działania innego.
No więc, co jest celem, jak go określić? Czy osiągnięcie celu może być tożsame z sukcesem? Trochę tak, ale nie do końca. Częstym problemem w definiowaniu celu jest zbyt duża liczba oczekiwań i obietnic, które sprawiają, że cel się oddala, a frustracja przybliża. W dodatku komunikacja związana ze źle postawionym celem dociera do innych działów i buduje poczucie zagrożenia u innych. Dlatego warto uznać, że cel = koniec odpowiedzialności. Zrobiliśmy swoje, teraz niech inni robią swoje. Do prawidłowego zdefiniowania celu należy pozbyć się poczucia władzy i chęci zbawienia świata (a przynajmniej firmy).
Właściwa komunikacja
Dzięki właściwej komunikacji i określeniu celu, można zyskać bardzo wiele. Po pierwsze: dział innowacji czuje wtedy faktyczny wpływ na projekt. Kiedy ten przechodzi on do innego działu, odpowiedzialność i wpływ się kończy. To daje komfort pracy i poprawia relacje oraz wizerunek pracowników w oczach pozostałych członków organizacji. A do tego wszystkiego mniej stresu podczas wdrażania innowacji.
Jeśli jesteś menedżerem, zadbaj o to, by we właściwym czasie ogłosić sukces w swoim dziale, tak by wszyscy czuli, że projekt jest już zamknięty, został przekazany dalej i już inni ludzie są za niego odpowiedzialni.
Jeśli interesuje Cię ten temat, zapraszam do słuchania mojego podcastu SenseMaking.